MVNO-GSM.PL

Innowacyjny blog telekomunikacyjny o alternatywnym obliczu telekomunikacji. Najlepsze oferty operatorów GSM, wszystko o MVNO, aktualności z branży telekomunikacyjnej i nie tylko

Blog

(OPINIA) 5G furtką i alibi dla podwyżek

W Polsce coraz głośniej słychać o rosnącym zasięgu sieci 5G, technologii, która daje ogromne możliwości, czy też bardzo szybkie transfery danych. Problemy jednak są dwa, bo po pierwsze wg mnie wcale nie są to jeszcze „prawdziwe” sieci 5G, po drugie te namiastki 5G stają się furtką dla operatorów do wprowadzania podwyżek i to znacznych. Nie mówiąc już o kuriozalnych pomysłach pobierania dodatkowych opłat za korzystanie z tej technologii.

Kpina, cyrk i żart. Tak oceniam poczynania naszych operatorów w sprawie 5G. Wszyscy interesujący się branżą zdają się rozumieć to jaką tak naprawdę sieć 5G mamy obecnie w Polsce. Co to za sieć 5G, która budowana jest w paśmie 2100 MHz i dzielona z LTE? Jedyną sieć 5G w Polsce, która jest najlepszą namiastką prawdziwej sieci 5G, ma Plus. Choć oczywiście też daleko jej do ideału, to jednak m. in. dzięki pasmu 2600 MHz pozwala na osiągi (realne, rzeczywiste) nawet w okolicach 500 Mb/s. To dużo. A reszta? Cóż, na pewno już niejeden użytkownik miał okazję się przekonać, że jedyną różnicą pomiędzy 5G, a dobrze wyposażoną siecią LTE, jest ikonka na wyświetlaczu telefonu. Ale to jest sprawa drugorzędna. Oczywiście znam realia, wiem, że na ten moment nie może być inaczej, w dodatku klienci przecież wyłącznie na tym – bardziej lub mniej – zyskują. To o co mi chodzi?

Podwyżki pod pretekstem 5G

Zauważyłem, że coraz intensywniej operatorzy pod pretekstem dostępu do sieci 5G wprowadzają tylnymi drzwiami rozmaite podwyżki cen oraz dodatkowe opłaty. O jednej z takich podwyżek napisałem raptem wczoraj (więcej >>). Oto sieć Plus zaoferowała właśnie w ofercie na kartę pakiet za 40 zł, który zawiera NO-LIMIT na rozmowy, SMS-y, MMS-y i – uwaga, bo to jest najlepsze – całe 20 GB internetu mobilnego… Owszem, można w ramach doładowania konta zyskać dodatkowo 15 GB internetu (ładując jednak konto za 50 zł!), ale to i tak mocno przeciętna opcja. Widać tu wyraźnie nowy trend, który chcą wyznaczyć operatorzy – klient oferty na kartę powinien płacić ok 50 zł miesięcznie za swoje usługi, czyli tak samo jak w abonamencie. Regularnie. Koniec z używaniem karty od czasu do czasu, koniec z darmowym długim okresem ważności kont, itp. Płacz i płać i nie interesuje nas to kiedy i ile dzwonisz, czy może tylko odbierasz – tak to widzę. Póki co na szczęście jest jeszcze wybór, ale obawiam się, że wraz z postępem prac nad 5G będzie tego wyboru coraz mniej…

Urządzenia do 5G…

W ramach abonamentów też dzieją się ciekawe rzeczy – te najatrakcyjniejsze regały w salonach i punktach sprzedaży operatorów zapełniły się smartfonami obsługującymi technologię 5G. Oczywiście droższymi, w droższych abonamentach. Są sprzedawane na lewo i prawo, choć podejrzewam, że najmniej połowa klientów to kupujących tak naprawdę nie rozumie co kupuje i czy na pewno będzie mogła z tego korzystać (i najważniejsze – czy potrzebuje?). Wystarczy np. spojrzeć na aktualne mapy zasięgu 5G w Polsce:

Zasięg 5G Plusa, stan na 2.06.2021 / Fot: plus.pl / Print Screen
Zasięg 5G Orange, stan na kwiecień 2021 / Fot: orange.pl / Print Screen
Zasięg 5G T-Mobile, stan czerwiec 2021 / Fot: T-Mobile.pl / Print Screen
Zasięg 5G Play, stan na czerwiec 2021 / Fot: play.pl / print Screen

Tak to mniej więcej wygląda. Najwięcej „plamek” 5G ma na na ten moment Plus i choć ten operator ma „najprawdziwszą” namiastkę sieci 5G, przez co ma chyba największe prawo się tym chwalić, to i tak nie rozumiem tego dlaczego miałbym za dostęp do tejże sieci płacić więcej? Przecież 5G to rzekomo oszczędności dla operatorów. Skoro tak, to dlaczego mam za to dopłacać? To jakby w miastach wprowadzić horrendalne opłaty za korzystanie z ładowarek dla samochodów elektrycznych. Tak to widzę.

Złe wieści dla MVNO

W całej tej sytuacji czarne chmury zaczynają wisieć nad jeszcze istniejącymi w Polsce sieciami MVNO. Wdrażanie 5G, dążenie do powszechności technologii VoLTE (rozmowy przez sieć 4G LTE), … Daje to naprawdę spore pole do popisu dla tych „wielkich”. Sama technologia VoLTE daje powoli operatorom „pałkę” być może jeszcze większą niż dawne blokady Simlock. Bo oto teraz to operator może decydować który telefon będzie działał w jego sieci LTE z usługą VoLTE, a który nie. Chcesz żeby działał? Kup u nas. Chcesz taniej (raty)? Kup abonament. Identycznie z 5G. Chcesz więcej transferu danych? Kup abonament z 5G. Chcesz żeby działało? Dokup smartfon. Tak to powoli zaczyna wyglądać. Sieci MVNO mają niestety szansę zostać tu jak Himilsbach z angielskim, bo co jedyne co być zyskają to dostęp do 5G, a niewykluczone, że w zamian za to będą musieli znacznie podnieść ceny. To wszystko może być ostatnim gwoździem do trumny dla małych, alternatywnych operatorów. Nie ulega wątpliwości, że zbliża się moment ograniczenia dostępności starszych technologii (zwłaszcza 2G i 3G). Jeśli nie od razu pewnego dnia to wyłączą, to mocno ograniczą (zasięg). I wtedy być zostanie tylko 4G i 5G, rozmowy przez VoLTE i telefony do tego do kupienia w salonach operatorów.

I doprawdy nie rozumiem jak to możliwe? Wyraźnie widać, że wszystkie ostatnio wprowadzane zmiany sprzyjają dużym, przeszkadzają małym (RLAH, obowiązkowa rejestracja pre-paid, 5G, VoLTE, …). I o ile w innych branżach są regulacje, które chociaż w części starają się chronić mały biznes, tak tutaj jest coraz większa wolna amerykanka. Operatorzy zaś coraz bardziej uważają się tu wręcz za święte krowy, które mogą wszystko.

Zainteresowany sekcją “blog”? Zajrzyj tutaj >>. Więcej informacji o telekomunikacji można znaleźć również na naszym Facebooku oraz Twitterze.

***
Stronę tworzymy na internecie mobilnym
OTVARTA
Znajdziesz nas w:
tekst alternatywnytekst alternatywny
Subscribe
Powiadom o
guest

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

6 komentarzy
Inline Feedbacks
Wyświetl więcej komentarzy
Poco
Poco
3 lat temu

Polska to systemowo patologiczny kraj. Nie ma jeszcze 5G, ale jest szeroko reklamowane, że jest. UOKiK śpi jak pijak pod płotem.

Roman
Roman
3 lat temu

Dokładnie. Zgadzam się w 100% z przedmówcą. Wszystkich opów wziąć za pysk za reklamy 5G!

Mirek
Mirek
3 lat temu

Według mnie to co się dzieje z polskimi operatorami komórkowymi, ich pazernością w kwestii cen za tzw. 5G oraz szerokie reklamowanie czegoś czego jeszcze nie ma, to wynik cichego przyzwolenia ze strony obecnego rządu. A dlaczego? Bo do państwowej kasy czekają do wpłynięcia miliardy złotych z tytułu przetargu na częstotliwości dla systemu 5G (~3,6 GHz, 26 GHz). Gdyby państwowe urzędy zaczęłyby jakiekolwiek kontrole w kwestii etyki reklam oraz tzw. cenowych podwyżek 5G, najprawdopodobniej operatorzy mogliby albo zacząć długie batalie sądowe albo wręcz wspólnie odstąpić od uczestnictwa w przetargu na 5G. Jedna i druga opcja odsunie mocno w czasie wpływy kasy… Czytaj więcej »

BartoszW.
BartoszW.
3 lat temu

Po przeczytaniu tego artykułu, myślę sobie, sprawdzę prędkość LTE. 21,85 Mb/s download i 9,84 Mb/s upload. Hmmm. Gdzie tu deklarowane chociażby 100 Mb/s? Ja rozumiem, że w eterze są zakłócenia. Chodzi mi o to, że już operatorzy wychwalają 5G, a ledwo LTE osiąga deklarowane osiągi.

W@ski
W@ski
3 lat temu

BartoszW. nie spodziewaj się po 5G mega rewelacji. 5G to będzie rozwinięcie LTE. Te zapowiadane mega prędkości będą dostępne tylko w bezpośredniej odległości od stacji z pasmem 3,5 GHz i 26 GHz (czyli duże miasta i głównie miejscach o olbrzymim obciążeniu ruchem sieciowym) i to na zewnątrz budynków. Na pozostałym obszarze będzie 5G z agregacją pasm obecnych już w eterze czyli 800, 900, 1800, 2100, 2600 MHz plus 700 MHz.

stop-korupcji
stop-korupcji
3 lat temu

W łapę dają urzędnikom to mają prawo jak dla króla. Takiej Afryki z masztami jak w Polsce nie ma nigdzie w Europie. Maszt to cud świata chroniony prawem i nic wam do tego że szpeci i szkodzi autochtoni bez komórek. Big Pharma i Telekomy rządzą Polską.

6
0
Skomentujx