Za tytuł przepraszam, ale nie potrafiłem znaleźć innego słowa, które równie dobrze opisywałoby to, co dzieje się w nowej sieci komórkowej w Polsce – firmie Rebtel. Ostatnio równie absurdalne rzeczy miałem przyjemność obserwować (i opisywać) wtedy, gdy w Polsce wręcz latami startował Vectone Mobile. Ilu z Was pamięta jeszcze tę sieć? No właśnie. Boję się, że podobną drogą podąża właśnie inny operator, który niedawno ruszył w Polsce – sieć Rebtel. O co dokładnie chodzi? Operator dosłownie „zatkał się” jeśli chodzi o realizację procesu przenoszenia numerów z innej sieci do Rebtel. Ale nie tylko. Okazuje się bowiem, że operator poważnie naruszył też kwestie bezpieczeństwa związane z wrażliwymi danymi osobowymi (o tej ostatniej sprawie pisał serwis Niebezpiecznik.pl).
Sieć komórkowa Rebtel ruszyła w w Polsce w czerwcu b.r. (więcej >>). Stwierdzenie, że sieć ruszyła w Polsce jest w sumie trochę na wyrost, ponieważ nie wiedzieć czemu operator postanowił ograniczyć się tylko do Wrocławia. Ale w tym akurat nie jest nic nadzwyczajnego (choć dla mnie osobiście było to dość niezrozumiałe), po prostu taki model biznesowy. Operator zaoferował naprawdę oryginalną i innowacyjną ofertę – zupełnie darmowy pakiet NO-LIMIT, z darmowymi rozmowami, SMS-ami i pakietem internetu o wielkości 1 GB. Na czym więc operator chce zarabiać? Na dodatkowych pakietach danych, które klienci mają możliwość dokupić do darmowego pakietu podstawowego.
Polecam moją rozmowę z przedstawicielem Rebtel Polska (rozmowa poniżej).
Wywiad z Jonasen Lörnellem, Head of Rebtel Poland
Do tego momentu wszystko było generalnie ok. Oczywiście nie licząc tego, że zamówienie na kartę SIM mógł złożyć każdy, otrzymać ją mógł jednak tylko mieszkaniec Wrocławia. Co z niezrealizowanymi zamówieniami z innych regionów Polski? Tego nie wiadomo. Nadszedł jednak początek października b.r. Dokładnie 9 października operator poinformował, że operator rozszerza dostępność swojej oferty na cały kraj, poszerza również działalność swoich ambasadorów o 4 kolejne miasta (więcej >>). I tu zaczęły się prawdziwe schody. Od wielu dni na naszą redakcyjną skrzynkę docierają informacje od osób, które usiłowały (lub wciąż usiłują) przenieść swój numer do Rebtel. Wszystko wskazuje na to, że proces ten operatora przerósł i to bardzo. Zastanawiam się tylko co jest tego przyczyną – tak duże zainteresowanie ofertą, czy może kompletne nieprzygotowanie się firmy do tego jakby nie patrzeć ważnego procesu.
Czytelnicy informują nas od wielu dni o tym, że ich wnioski o przeniesienie numeru nie są w ogóle realizowane. Niektórzy na przeniesienie swojego numeru czekali (być może nadal czekają) nawet kilkanaście dni. Cześć z Czytelników ustaliła we własnym zakresie u dotychczasowego operatora, że wysłane do Rebtel wnioski o przeniesienie numeru w ogóle nie dotarły do operatorów-dawców. Ci, którym jednak udało się sfinalizować proces przeniesienia numeru nie mają powodów do radości. Wielu użytkowników po przeniesieniu numeru ma problem z usługami, nie działa np. wysyłanie wiadomości SMS lub też jest problem z aktywacją, przez co generalnie nie da się korzystać z usług wcale. Zdarzają się też znacznie poważniejsze rzeczy, jak np. nowy właściciel naszego numeru.
Proces przeniesienia numeru to dość istotna rzecz, chodzi bowiem przecież o nasz numer telefonu, czyli jakby nie patrzeć kontakt ze światem. Pół biedy, jeśli ktoś dla zabawy przenosi jakiś tam swój rezerwowy numer, do testów. Jeśli jednak ktoś przenosi swój główny numer telefonu, to może naprawdę niemile się zaskoczyć. Naprawdę już samo to bardzo źle świadczy o operatorze, gdyż jak można mu zaufać na przyszłość?
Miałem zapytać Rebtel o komentarz w tej sprawie, ten jednak zdobyła m. in. redakcja portalu TELEPOLIS.PL. Operator wszystko zrzuca na duże zainteresowanie usługą oraz… „niewystarczające możliwości zespołu” (więcej na TELEPOLIS.PL>>).
Okazuje się jednak, że długi czas oczekiwania na przeniesienie numeru, problemy z aktywacją kart oraz kłopoty techniczne już po przeniesieniu numeru to jeszcze tak naprawdę nic. O znacznie poważniejszych rzeczach pisze serwis Niebezpiecznik.pl. Okazuje się, że operator pogwałcił zasady dotyczące ochrony danych osobowych. Kurierzy dostarczający karty SIM do przenoszenia numerów w ogóle nie potwierdzali tożsamości faktycznego odbiorcy nadesłanej karty. Odbiorca znając numer telefonu i PESEL adresata (oczywiście znał również imię i nazwisko) takiej przesyłki mógł bez problemu dokonać poważnego oszustwa. Przesyłki kurierskie mogły być doręczone do rąk niepowołanych osób, co często zdarza się w przypadku firm kurierskich.
Na zablokowaniu się operatora na procesie przenoszenia numerów oraz pogwałceniu względów bezpieczeństwa niestety nie koniec. Okazuje się, że w całym procesie ogólnie panuje jeden wielki bajzel bałagan. Niektóre numery telefonów zostały przeniesione na nie te co trzeba karty SIM. W efekcie osoby dzwoniące na swój numer telefonu słyszą obcą osobę. Odwrotnie też to działa. Osoby myślące, że numer został poprawnie przeniesiony, odbierają rozmowy od obcych im osób. O całym tym bałaganie i chaosie mógłbym w sumie pisać bez końca, do rana, bo operator dostarczył naprawdę dużo materiału na niejedną publikację.
Z całą pewnością mamy do czynienia nie tylko ze skandalem polegającym na pogwałceniu zasad bezpieczeństwa związanego z jakże ważną poufnością danych osobowych i spartoleniu jednego z najważniejszych procesów – przeniesienia numeru. Mamy również do czynienia po prostu z jedną wielką kompromitacją. Chyba nie ma krótszej drogi do totalnego skompromitowania się na polskim rynku telekomunikacyjnym, który jak wiadomo dla sieci MVNO do najłatwiejszych nie należy. Polec na tak trywialnej rzeczy, jaką jest przeniesienie numerów, to jednak wstyd. Mamy w Polsce kolejnego operatora, który po prostu nie przygotował się do startu (najdelikatniej rzecz ujmując).
Na początku wspomniałem o sieci komórkowej Vectone Mobile, która ruszała w Polsce latami, przez co wydawać by się mogło, że mieli wystarczająco dużo czasu na dokładnie przygotowanie się do startu. Nic bardziej mylnego. Sieć co prawda w końcu ruszyła, ale nigdy nie działała jak należy (jeden z najczęstszych problemów był taki, że SMS-y do niektórych odbiorców po prostu nie dochodziły, był też problem z telefonowaniem na numery stacjorarne). Sieć w końcu z dnia na dzień wyłączyła swoje usługi i zwinęła się z naszego kraju. Ilu z Was pamięta jeszcze to, że taka sieć w ogóle w Polsce istniała? No właśnie. Na moje oko podobną drogą podąża sieć Rebtel. Bo nie wiem jak można teraz zaufać sieci, która w tak nieodpowiedzialny sposób podchodzi do świadczenia usług telekomunikacyjnych, czyli jednej z najważniejszych usług, z których na co dzień korzystają Polacy. Telefon to przecież nie zabawka, służy do kontaktu z rodziną, do pracy.
Co dalej z Rebtel w Polsce? Nawet jeśli wygrzebią się z tych problemów, to ciężko będzie teraz o zaufanie Polaków. Sieć pełna jest już o tej jakże kompromitującej wpadce i chyba tak już zostanie.
AKTUALIZACJA:
Oświadczenie sieci Rebtel Polska
Źródło/Fot: wł / TELEPOLIS.PL, Niebezpiecznik.pl
Dziękuję Czytelnikom Marcin i jansesx za bardzo dokładne opisanie problemów.
Póki dają pogadać za frajer to będą mieli klientów. Jednak jak wygenerować tu zysk to pojęcia nie mam. Na rozmowach zagranicznych? No tak, ale ile % ludzi dzwoni za granicę regularnie. Nawet na Ukrainę mają stawki na poziomie niecałej złotówki, Play, Klucz, Lyca itd. znacznie taniej. Moim zdaniem funkcjonować będą dopóty dopóki wystarczy im budżetu, który założyli na rozkręcenie biznesu. Może później sprzedadzą bazę klientów innemu telekomowi. Podejrzewam też, że wcześniej wprowadzą opłaty.
Sprzedać bazę klientów nie jest wcale tak łatwo. To wiąże się nie tylko z kolejnymi utrudnieniami dla klientów (wymiana kart SIM), ale po prostu ze znalezieniem nabywcy. A po co komuś jakaś nieliczna baza specyficznych klientów (tych, którzy chcieli za darmo), skoro pieniądze za ewentualny zakup takiej bazy klientów można przeznaczyć na marketing i tym samym zdobycie być może takiej samej liczby już wartościowych klientów? Bazę klientów próbowała sprzedaż nieistniejąca już w Polsce Lebara Mobile – nie udało im się to 😉
Ciekawe jaką to Jet liczba tych wniosków, którą ich przerosła i która spowodowała taki bajzel. Sytuacja wygląda niebezpiecznie i lepiej teraz nie składać wniosków MNP. Jeżeli bardzo nam zależy na ich ofercie, to trzeba przeczekać ten okres aż się uporają i rozwiążą te problemy. Uważam, że za kilka miesięcy wprowadza opłaty do tego bezpłatnego obecnie pakietu. Polski rynek jest chyba specyficzny, bo bardzo konkurencyjny a Rebtel ściąga do siebie – jak na razie – głównie klientów bardzo dobrze zorientowanych, którzy nie zamierzają płacić za cokolwiek. Taki biznes trwać długo nie może. O ich istnieniu tzw statystyczny Kowalski, który jest gotowy… Czytaj więcej »
Wina leży po stronie operatorów, mogliby dać ograniczenia dla przeskakujących np. skorzystałeś z naszej promocji w ciągu 12 czy 16 miesięcy to się bujaj i przyjdź z nowym numerem bo na ten już masz BLOKADĘ promocyjną;-) Byłoby to jakieś ograniczenie lepsze niż jego brak jak to jest obecnie. Wiadomo Ci co mają numer „gdzieś” to im takie ograniczenie nic nie zaszkodzi bo i tak nie gromadzą na koncie pieniędzy i nie utożsamiają/nie identyfikują się z numerem. Sam mam wiele urządzeń (tak z 6) i miałem na nich FreeMium za 0zł, korzystałem z nich tak rzadko (wykorzystywałem te numery w sumie… Czytaj więcej »
Ładnie RebTel ma w domu;-)
Ja nie miałem żadnych problemów z przeniesieniem – trwało 7 dni. Numer standardowo był dezaktywowany w okolicach północy i aktywowany na karcie Rebtel w ciągu kilku minut. Uważam, że autor trochę wyolbrzymia problemy operatora – kompromitacja to zbyt duże słowo. Jak wejdę na wykop, czy jakieś forum, to nie wiem czy znajdę jakąkolwiek pozytywną opinię o Orange, Plusie, Play itd. Teraz pojawiła się informacja o wydłużeniu okresu dostarczania kart SIM. Przenosiłem numer u innych operatorów, nie znam kuriera, który by sprawdzał PESEL. Wiadomo jak to wygląda. Nie mam problemu z jakością usług. To jest po prostu Polkomtel. Rebtel na pewno… Czytaj więcej »
Witaj, problemem Rebtel nie jest tylko opóźnienie w procesie. Gdyby tylko to było problemem, to nie tylko nie byłoby takiej afery, ale i być może popłynęłyby słowa uznania za to, że Rebtel wykazał się profesjonalizmem i wolał opóźnić proces (lub nawet chwilowo go wstrzymać), aby wszystko zrobić dokładnie i sumiennie. Problemy trwające od tych 3 tygodni są też inne. Kurierzy nie potwierdzali w ogóle tożsamości osób odbierających listy z kartą SIM (przez błąd operatora, który nie zamówił takiej usługi u firmy kurierskiej), numery zostały źle poprzenoszone (np. na otrzymanej przez użytkownika X karcie SIM zaczął działać cudzy numer telefonu (użytkownika… Czytaj więcej »
Nie masz się czego czepiać ?
To bardzo dobrze, że kurierzy nic nie potwierdzają, bo po co ? To nie ma kompletnie sensu.
Bez ( potwierdzonej przecież i wiadomo do kogo należącej ) karty kredytowej nie dostaniesz karty SIM.
Więc się nie czepiaj. Zachowujesz się jak kapuś / donosiciel. Jak ci tak bardzo zależy to udaj się do Reptela i bez sensu potwierdzaj, że karta kredytowa jest twoja. … głupota kompletna , szkoda pisać.
Obowiązkiem dziennikarza jest opisywanie rzeczywistości, taką, jaka ona jest. Jeśli nazywasz to donosicielstwem to znaczy, że każdy dziennikarz jest kapusiem. Więc zlikwidujmy zawód, bo do czego on w takim razie jest potrzebny… A wracając do karty płatniczej i rzekomego zabezpieczenia, to w zamówieniu dodaje się ją tylko po to, żeby operator miał z czego pobrać opłaty za dodatkowe pakiety. I nie sądzę, aby obchodziło ich więcej. Karta bankomatowa nie weryfikuje w żaden sposób tożsamości. Do zamówienia możesz podpiąć dowolną kartę, byle było z czego pobrać opłatę. Ponadto kilka dni temu napisał do mnie Czytelnik, że na kartę Rebtel dostaje czyjeś… Czytaj więcej »
1. Karta bankowa definiuje właściciela tej karty . 2. Przypuszczam, że w 99,99999 % podawana jest własna karta bankowa ( tzn.właściciel karty bankowej jest jednocześnie właścicielem karty SIM ) 3. Jeżeli ktoś podaje nie swoją kartę bankową ( bez zgody właściciela ) to jest to przestępstwo, podlegajace pod kk. Pomijam już to, że trzeba znać wszystkie dane tej karty… 4. Nie wiem ( i raczej wątpię ), czy możliwe są w Rebtelu płatności jeżeli dane do karty SIM różnią się od danych karty bankowej ( imię, nazwisko, itd.). 5. Ja też ( u innych operatorów ) dostaję dziwne sms-y o… Czytaj więcej »
Zgadza się, karta bankomatowa/kredytowa definiuje jej posiadacza. Ale nic poza tym nie definiuje. Co do punktu numer 3, to przecież chyba oczywiste jest, że oszuści łamią Kodeks Karny. Co do punktu 5, to chciałbym zobaczyć Twoją minę, gdybyś zadzwonił pod swój numer telefonu i usłyszał w słuchawce głos obcej osoby znajdującej się na drugim Polski. Prawda jest taka, że operator nie podołał procesowi i był najprawdopodobniej nieodpowiednio przygotowany do świadczenia usług telekomunikacyjnych w Polsce. To nic innego jak suche fakty. Bronisz operatora w sprawie win, do których sam się przyznał 🙂 Używasz ponadto zwrotów typu „Przypuszczam”, „Nie wiem”, „Wątpię”… Ciężko… Czytaj więcej »
marsmann ad.1. Sam bym na to nie wpadł 😉 ad.2. Przypuszczam, że się mylisz. Jeśli kilkuosobowa rodzina przenosi numery, żeby zaoszczędzić tym sposobem 100-150 zł./m-c i nie ma w planach kupowania dodatkowych pakietów, to głupotą byłoby podawanie mało wiarygodnemu operatorowi numerów kilku kart płatniczych. ad.3. No brawo bystrzaku. Jeżeli ktoś planuje popełnić grubsze przestępstwo polegające na wyczyszczeniu komuś konta i w tym celu kradnie jego numer telefonu, to podanie numeru skopiowanej karty płatniczej raczej nie będzie go onieśmielało… ad.4. Wiem (i nie wątpię), że jest to możliwe, bo dzwoniłem do BOK na numer: 786 090 000 (udało mi się raz… Czytaj więcej »
Mijają dni a z mojego punktu widzenia sytuacja się nie poprawia a raczej idzie ku gorszemu. 🙁 !. Ku pokrzepieniu serc zacznę od umiarkowanej pochwały. otóż byłem jednym z tych, którym wymieniono działające wcześniej karty na nowe. Ale i tu był spory poślizg bo z obiecanych w mejlu powiadamiającym dwóch dni zrobiło się ponad tydzień. 2. Myślałem, że to koniec moich kłopotów ale… 18.XI dostałem mejla, że mój „abonament został usunięty”. Rzekomy powód to „karta została odrzucona przez wystawcę”. Jestem przekonany, że to nie tak gdyż wpisałem kartę kredytową (a nie debetową) Citi Banku, której ciągle używam i na której… Czytaj więcej »