Niestety ostatni raport UKE dotyczący statystyk przenoszenia numerów w sieciach ruchomych (MNP) ponownie jest dla wirtualnych sieci telefonii komórkowej druzgocący. Moim zdaniem sieciom takim okres wzlotów (jeśli w ogóle kiedykolwiek taki przez dłuższy czas był) dawno minął i teraz będzie już tylko gorzej. Powrotu, patrząc na poczynanie większości, niestety nie widzę.
Raport UKE o statystykach MNP za 2 kwartał 2022 roku został opublikowany wczoraj. Pominę tu duże sieci, bo o tym piszą inni, aczkolwiek warto zwrócić tu tylko uwagę na kompletnie odwrócony trend Plusa, który jeszcze niedawno w statystykach tych górował, a dziś jest… ostatni. Ale wróćmy do MVNO. Wyniki? Opłakane. Dobrze radzą sobie w zasadzie już tylko te sieci MVNO, które działają przy dużych firmach oferujących inne popularne usługi (np. telewizję kablową). Tym jest znacznie łatwiej, ponieważ w czasie mody na agregowanie usług i dążenie do jednego rachunku łatwiej jest sprzedać dodatkową usługę osobie, która jest już lojalnym klientem, niż pozyskać nowego od podstaw, nie mówiąc już o skłonieniu do zmiany operatora przez internet. I tak właśnie dobrze lub przynajmniej przyzwoicie radzą sobie takie marki MVNO jak UPC, Vectra, czy CANAL+.
Pozyskanie niewielkich MVNO spada
Wystarczy spojrzeć na wyniki takich sieci jak OTVARTA, Mobile Vikings, czy lajt mobile (Telestrada), żeby dojść do wniosku, że sieci takie mają coraz większy problem z pozyskiwaniem nowych klientów, a i z utrzymaniem dotychczasowych nie jest kolorowo. Np. Telestrada (głównie lajt mobile) pozyskała w całym kwartale tylko 1,6 tys. numerów, co jest wynikiem dalekim od czasów świetności. Zwalniać wydaje się też Mobile Vikings Polska. Podobny problem widać w sieci OTVARTA – tu tylko niespełna 2,5 tys. pozyskanych numerów w całym kwartale i blisko 900 oddanych. To też słabszy wynik niż było kiedyś, kiedy to operator był w stanie pozyskiwać kwartalnie ponad 4 tys. numerów. A sieć sprzedaży powoli, ale jednak rośnie…
Pełno planktonu
W statystykach MNP nadal pełno jest tzw. planktonu. Oczywiście pominę tu sieci działające lokalnie, przy osiedlowych kablówkach, itp. Ale są też mające aspiracje ogólnokrajowe, mające jednak wyniki gorsze od tych przy osiedlowych kablówkach. Wymienić można sporo – FM Mobile, W naszej Rodzinie, TeleGO, KLUCZ Mobile (aczkolwiek ten operator ma zupełnie inną grupę docelową i krajowi klienci nie są dla niego najcenniejsi), czy Heroo.
Co się stało z Virgin Mobile i Premium Mobile?
Przejęcie tych marek przez dużych operatorów nie pomogło, a nawet wręcz przeciwnie. Zarówno Virgin Mobile, które pompuje pieniądze w reklamy w telewizji, jak Premium Mobile fatalnie. Z tym pierwszym zresztą nigdy nie było dobrze, ale w przypadku tego drugiego mamy do czynienia z chyba(?) wygaszaniem marki. Sprzedaż zwolniła, a odpływ ma się dobrze…
Dalej w sumie już ie chce mi się pisać, bo się poirytowałem. Miałem siąść nad artykułem dotyczącym słabej aktywności MVNO w czasie galopującej inflacji, co potencjalnie mogłoby być dla nich szansą. Po zapoznaniu się jednak z tymi statystykami odechciało mi się, bo po pierwsze i tak to już chyba nic nie zmieni, a po drugie zaczynam podejrzewać, że MVNO i tak nie bardzo chcą…
Źródło/Fot: UKE / wł
Zainteresowany sekcją “blog”? Zajrzyj tutaj >>. Więcej informacji o telekomunikacji można znaleźć również na naszym Facebooku oraz Twitterze.
MVNO po najbliższej zimie czeka rynkowy armagedon. Tzw. plankton odpadnie, a ci więksi raczej przetrwają tylko w jakim stanie? Ja osobiście trzymam kciuki za Lajt Mobile i a2mobile bo oni mają ofertę pakietowo przygotowaną na każdą kieszeń.
Mobile vikings lepsze jest. Więcej neta i kumulacja
Nie mogę się do końca zgodzić. Wydaje mi się, że mamy tu dwie sytuacje: liczenie przenośności numerów i kupowanie nowych starterów, oraz utrzymanie numerów. Przenoszenie numerów jest trudniejsze, szczególnie właśnie dla MVNO (brak dużej ilości punktów stacjonarnych). Z kolei numery pozyskane wcześniej i nowe startery nie wliczają się często do rankingów przenośności. Moim zdaniem marka Virgin była osłabiana przed sprzedażą Playowi. Premium Mobile trudno powiedziec, może za mała reklama. Na pewno tak jest z Lajt Mobile. Dobra sieć, no limit już od 16 pln, jak ktoś nie potrzebuje dużo internetu, albo 20 pln z 10 GB w cenie, ale niewiele… Czytaj więcej »
Dzięki za komentarz.
Chciałbym tylko zaznaczyć, że startery dotyczą dzisiaj w zasadzie tylko niewielkiej części MVNO, reszta w ogóle nie posiada w sprzedaży oferty na kartę.
Dla MVNO nie ma miejsca w tzw. niszach klienckich. Muszą oferować to samo co wielcy gracze w swoich pre-paidach tyle, że w niższej cenie oraz więcej GB. Nie ma innej ścieżki rozwoju dla MVNO.
Moją pierwszą siecią telefonii komórkowej to była sieć Play-a na kartę prepaid. Ponieważ jako ta sieć jako pierwsza nie zmuszała doładowania telefonu co miesiąc. Później przeniosłem się do sieci NJU Mobile, ponieważ ta sieć oferuje za 1zł 20gr rozmowy nielimitowane na dzień do sieci komórkowych lub stacjonarnych. Następnego dnia nigdzie nie muszę dzwonić oraz cały czas mam na koncie kwotę aż do wykorzystania plus do tego jeszcze w telefonie internet 750 MB. Do tej sieci na mówiłem swoich rodziców, kolegę oraz babcię kolegi do korzystania z tej sieci. Oczywiście telefon zakupiłem w sklepie, bo mnie abonament nie interesuje. Ważne bardzo,… Czytaj więcej »
nju to kiła! kupiłem ostatnio u nich Internet 5G na kartę, po cichu licząc, że 5G zadziała… A tu kicha – nie dość że brak zasięgu 5G (co prawda ICH mapa pokazuje, że i tak raczej go nie będzie), to LTE chodzi z prędkościami 15/5 Mbitów, a mieszkam w 40-tysięcznym mieście, nie na jakiejś wiosce zabitej dechami. Więc od 5 lat nic się w kwestii szybkiego mobilnego Internetu u NICH nie zmieniło, a wręcz jest gorzej niż było.
Klucz Mobile wiedzie prym w tym