Czekając na najnowsze statystyki MNP obejmujące III kwartał b.r. nie spodziewam się w nich jakiejkolwiek niespodzianki. W ciemno obstawię, że wygra w nich Premium Mobile (zwłaszcza że połączyli siły z a2mobile), a reszta wypadnie jak zwykle. No, chyba, że ktoś zadziwi w tę negatywną stronę (jak np. Virgin Mobile). Obserwując od dłuższego czasu to wszystkie utwierdzam się tylko w swoim przekonaniu, że sieci MVNO mają szansę na osiągnięcie czegokolwiek tylko w dwóch przypadkach – jako usługi dodatkowe do innych ofert (np. płatna telewizja) albo po dofinansowaniu ich kapitałem bardziej lub mniej powiązanym z tzw. wielką czwórką (T-Mobile, Orange, Play, Plus). To drugie prędzej lub później może oznaczać wchłonięcie, czyli faktyczną likwidację MVNO.
Stagnacja, stagnacja i jeszcze raz stagnacja. Tak można streścić rozwój MVNO w Polsce. Wyjątek jest póki co jeden – Premium Mobile. Tylko ten operator MVNO – zwłaszcza po tym, jak stał się również właścicielem marki a2mobile – osiąga naprawdę dobre i solidne statystyki MNP. Pozyskują dużo numerów, stosunkowo niewiele przy tym tracąc. Dzięki temu baza klientów rośnie. Nie wiem, czy wystarczająco szybko, ale jednak. Nieźle radzą sobie również operatorzy MVNO działający przy dużych po to, aby zaoferować klientom firm dodatkowe usługi (np. operatorzy MVNO działający obok płatnych platform telewizyjnych). Jest jeszcze Telestrada, solidna giełdowa spółka prowadząca lajt mobile, która jednak utrzymuje się ze świadczenia wielu innych niż lajt mobile usług.
I tu przechodzimy do sedna. Premium Mobile (teraz także a2mobile) radzi sobie nieźle, ale dostał zastrzyk finansowy ze źródełka powiązanego z Zygmuntem Solorzem-Żakiem, właścicielem m. in. Plusa. To oczywiście wiązało się z tym, że cześć udziałów sobie „poszła”. Dla mnie też dziwne jest to, że Premium Mobile przejęło a2mobile. Po co im niby to? W moim skromnym prywatnym odczuciu a2mobile to coś w rodzaju kukułczego jaja podrzuconego Premium Mobile. Ale to moje zdanie. Nie chcę tu bawić się w proroka, ale – tu znowu moje prywatne zdanie – nie zdziwię się, jeśli wkrótce Premium Mobile przestanie być operatorem MVNO. Obym się mylił. Jakieś pozyskanie mają również MVNO od takich firm, jak Multimedia Polska, Inea, ITI Neovision, czy Vectra. Tu jednak mamy do czynienia z tym, co pisałem wcześniej. Oferty tych operatorów są sprzedawane jako dodatkowe usługi. Np. ktoś ma telewizję i dobiera sobie do niej (jako głównej usługi) usługi dodatkowe, jak np. telefon komórkowy, czy internet mobilny. Tu nie trzeba szukać klienta, gdyż ma się go u siebie. Wystarczy przekonać go tylko do dodatkowych opcji. Jest jeszcze np. Telestrada oferująca lajt mobile, ale tu również mamy do czynienia z dużą giełdową spółką oferującą szereg innych usług. Telestrada z racji szerokiej oferty ma sporo czasu na budowanie marki lajt mobile. Na pewno ma go dużo więcej niż inni.
A reszta? Wystarczy spojrzeć np. na Virgin Mobile Polska. Sieć już się praktycznie nie rozwija, można by powiedzieć, że „trwa”. Strach pomyśleć co stanie się, jeśli nie kupi ich Play (w mojej ocenie dość prawdopodobne). To, że Virgin Mobile bez ogromnego zastrzyku finansowego z zewnątrz nie przetrwa w obecnym stanie, to jest już w zasadzie niemal pewne. Albo zostanie wchłonięte przez Play, albo zakończy swoją działalność. Bo powątpiewam, czy ktoś tam jeszcze będzie chciał wpakować kolejne miliony złotych. To nic nie da. Oczywiście nie zapomniałem o np. Vikingach. Niestety nie dotarłem do żadnych informacji o tym, jak radzi sobie dzisiaj ten operator. Ostatnio o nim cicho. OTVARTA też jest dla mnie pewną tajemnicą. Co prawda rośnie liczba miejsc, w których można ofertę kupić (punkty partnerskie), ale robi to powoli. Statystyki MNP też póki co nie powalają.
A reszta? Reszta jest wg mnie skazana na wyginięcie. Nie mam tylko jeszcze pewności co do takich operatorów jak NAU Mobile, którego oferta telekomunikacyjna jest też jedną z dodatkowych usług (ubezpieczenia). Choć wiem, że rynkiem nie wstrząsną (najdelikatniej mówiąc), to jednocześnie nie wiem, jaki jest dla nich próg rentowności. Jeśli firma zajmuje się tez innymi usługami i jest w stanie do prowadzenia nawet malutkiego MVNO zaangażować dotychczasowych pracowników, operator taki może z powodzeniem istnieć dość długo, mając nawet niewielką bazę abonentów.
Czarno to wszystko wygląda, o czym wielokrotnie pisałem. I czasami zastanawiam się, patrząc na to wszystko z zewnątrz, jak to możliwe, że popełnia się tyle błędów, że brnie się dalej w sytuacje beznadziejne, nie wyciągając przy tym wniosków z rażących błędów poprzedników. Czasami mam wrażenie, że sieci czasami powstają tylko po to, żeby potem upaść. Niekompetencja, bezmyślność, bezradność, na koniec desperacja odbierająca rozum.
Podkreślę raz jeszcze – małe, niezależne sieci MVNO, utrzymujące się w 100% tylko z działalności telekomunikacyjnej jako wirtualne sieci komórkowe, bez zastrzyków finansowych z zewnątrz (co jednocześnie po kawałku może odbierać im ich niezależność) nie mają w Polsce racji bytu. To już nie te czasy. Na rynku sporo się pozmieniało, cena nie gra już tak dużej roli jak kiedyś. Teraz coraz częściej do ceny dochodzi jeszcze jakość oraz wygoda klientów. Bez solidnego budżetu, bez kanałów dystrybucji innych niż internetowe, bez doświadczenia na rynku, bez potencjalnej bazy klientów, po prostu się nie da.
Może więc warto w końcu uruchamiać kolejne „twory”, które z hukiem się wywrócą jeszcze bardziej psując i tak trudny rynek?
Większość operatorów mvno ma dużych właścicieli, lajtmobile jest marką Telestrady która dobrze prosperuje i liczy sobie coraz więcej zaufanych klientów, mają dobrą ofertę w porównaniu do pozostałych.
Tak samo premium jest właścicielem a2mobile od niedawna. Nie mniej jednak myślę że przy takiej inflacji jakosć usług i tak uległa polepszeniu i to znacznie
Dobrze ujęte, nikt nie zwraca uwagi na sytuację gospodarczą w kraju. A2mobile, pomimo tego że kiedyś tam podniosło ceny i tak pozostaje najtańszy i najlepszy w swojej ofercie
A2mobile to technologiczny skansen. Brak VoLTE, HD Voice i nawet połączeń oczekujących. Jakość rozmów dramat.
Sam korzystam z karty a2mobile i jestem zadowolony jak nigdy z mojego budżetu – raptem 19,90zł + rata 50zł za telefon, który sam sobie kupiłem, zamiast 120zł w ofercie abonamentowej
Dobrze dla ciebie. Też się zastanawiałem długo nad przejściem do a2 ale chyba to zrobię, bo mnie wkurzają przerwy w transferu w nocy, podczas gdy w nocy pracuję!
To to wal, na serio, trzeba mieć wiarygodnego operatora. Tyle płacisz i takie coś ci robią? W a2mobile tak nie ma, tyle mogę ci powiedzieć.
to musi być denerwujące ;o dawaj do nas do a2 😀
No to oszczędzasz 50zł miesięcznie. 1200zł na taką standardową umowę na 2 lata do przodu, a 2mobile nie każe nawet wiązać się umową jakąkolwiek
jak to? bez umowy?