Właśnie dokonuje się to, o czym część operatorów mówi od jakiegoś już czasu. T-Mobile zaczyna wyłączanie 3G. Całkowite. Nie chodzi już tylko o pasmo 2100 MHZ, a o całą sieć 3G. To będzie się działo w całych powiatach, a na początek stanie się to w trzech: ostrowieckim, starachowickim i opatowskim. Operator zapewnia, że to „z myślą o klientach”. Po części na pewno tak, ale tylko po części. A jakie jest moje zdanie?
T-Mobile nie żartuje i zabiera się za całkowite wyłączenie sieci 3G. W komunikacie prasowym możemy przeczytać tak:
Wyłącznie 3G na dużym spójnym obszarze sieci komercyjnej jest najprawdopodobniej ostatnim testem przed masowym wyłączaniem 3G w całej sieci komercyjnej T‑Mobile. Odzyskane w ten sposób częstotliwości z zakresu 900 MHz T‑Mobile planuje przeznaczyć na zwiększenie prędkości uzyskiwanych przez klientów w sieciach LTE i 5G oraz ich pojemności. Niezależnie od decyzji w tym zakresie przeznaczenie uwolnionego pasma na popularniejsze technologie może przełożyć się na wzrost prędkość przesyłania danych nawet o ponad 10%
Mamy więc poligon doświadczalny. 3 powiaty jako pierwsze doświadczą wyłączenia sieci 3G. Nie jestem przeciwnikiem rozwoju technologicznego, postępu, itp. Jednak właśnie dokonuje się coś, czego w sumie chyba jeszcze nie było. Ktoś mi powie „podobnie było z LTE”. Otóż nie było podobnie. Za chwilę wyjaśnię dlaczego. Ale najpierw spróbuję zadać kilka pytań, bo wątpliwości mam sporo. Po kolei:
Komunikat biura prasowego T-Mobile głosi:
Wyłączenie sieci 3G to naturalny krok w rozwoju technologii komunikacji mobilnej. Obecnie klienci korzystają przede wszystkim z sieci LTE i 5G, w których przesyłanych jest 97% wszystkich danych wykorzystywanych przez klientów.
Pierwsze zdanie jest oczywiste i podpisuję się pod nim także i ja. Ale drugie zdanie? T-Mobile miesza w nim dwie rzeczy – otóż co ma znacząco wspólnego z planami wyłączenia 3G to jakiej technologii używają klienci do transmisji danych? Oczywiście, że używają technologii LTE, która jest z nami od lat! Przecież nie o to tu chodzi!
Dalej T-Mobile wspomina pokrótce o najbardziej istotnej kwestii, ale w dziwny sposób. Piszą, że:
Ponad połowa rozmów telefonicznych realizowana jest w technologii VoLTE, która działa w oparciu o transmisję danych w LTE.
Warto tu zauważyć, że nie ma już dokładnego wyniku procentowego. Wszak ponad połowa to tak 65% jak i 51%. Zależy od interpretacji. Nie mniej mogę to odwrócić i zapytać się T-Mobile – gdzie w takim razie wykonywana jest blisko połowa połączeń głosowych w Waszej sieci? W jakiej technologii? Co teraz zyskują te osoby dzięki istnieniu 3G i co stracą po jej wyłączeniu? Gdzie takie informacje?
T-Mobile pisze w następnej części:
To wszystko powoduje, że sieć 3G pozostaje w dużej mierze pusta i z każdym tygodniem coraz mniej wykorzystywana.
Ponawiam pytanie – gdzie w takim razie wykonywana jest blisko połowa rozmów głosowych w sieci T-Mobile? Przecież pasmo UMTS900 i tak nie było wykorzystywane do transmisji danych, służyło obsłudze rozmów głosowych w znacznie lepszej jakości (HD Voice).
O korzyściach dla klientów T-Mobile wspomina, tylko znowu umiejętnie miesza to z transmisją danych, która nie ma tu większego znaczenia, zwłaszcza dla klientów pozbawionych dostępu do VoLTE. Piszą:
Niezależnie od decyzji w tym zakresie przeznaczenie uwolnionego pasma na popularniejsze technologie może przełożyć się na wzrost prędkość przesyłania danych nawet o ponad 10%.
Spoko! 10%. To ma być w trosce o klienta? Kto to zauważy? Odczuje? Przecież zbliża się prawdziwe 5G, nadchodzą dla tej technologii nowe częstotliwości. Kogo teraz obchodzi wzrost prędkości LTE (czy tam tego pseudo 5G w paśmie 2100 MHz) o 10%? I dlaczego znowu piszecie tylko o transmisji danych? A co z blisko połową połączeń głosowych?
Teraz jedno z najlepszych zdań w komunikatu:
Już od ponad roku wszystkie nowe modele telefonów oferowane klientom przez T‑Mobile obsługują zarówno LTE jak i VoLTE.
Znowu to samo – konsekwentne mieszanie pojęć. A jeszcze ważniejsze pytanie jest inne – jaki % urządzeń dostępnych na polskim rynku, obsługujących teoretycznie VoLTE i mających tę technologię w specyfikacji technicznej, będzie działać w tej jakości w Waszej sieci? Czy wszystkie? Jeśli nie wszystkie, to dlaczego? Czy to się zmieni? Czy telefony kupione np. rok temu poza salonem T-Mobile, które dzisiaj tego nie mają, otrzymają tę funkcjonalność? A co z osobami, które nie posiadają smartfonów? Ile klasycznych telefonów będzie mogło utrzymać porównywalną do HD Voice jakość rozmów? Jak szeroki będzie wybór dla klienta? O ile będą droższe jedne urządzenia od drugich? Na rynku pojawiło się sporo klasyków z 3G i z HD Voice.
I teraz już w ogóle najlepsze – operator pomoże! W czym? W… wymianie kart SIM… W komunikacie czytamy:
Klienci, którzy mają karty SIM starsze niż 7 lat (mogą nie obsługiwać LTE) mogą je wymienić za darmo w salonach i sklepach T-Mobile.
Świetnie. Operator za darmo wymieni starsze karty SIM. Dobre i to. Tylko jestem ciekaw co z klientami pre-paid, nie mówiąc już o Heyah – czy użytkownicy tacy nie zderzą się z natrętnym wciskaniem przez sprzedawców abonamentów i urządzeń do VoLTE razem z abonamentem. O tym drugim mówi pokrótce to zdanie:
Konsultanci pomogą również zweryfikować czy posiadany model telefonu obsługuje technologię LTE, jeśli nie zaproponują różne modele urządzeń we wszystkich przedziałach cenowych w zależności od potrzeb i wymagań klientów.
O to to! Nowe urządzenia już świecą na półkach i czekają. Tak jak i abonamenty. Już współczuję klientom pre-paid udających się po nową kartę SIM, mając na uwadze system prowizyjny działający w takich miejscach. A skoro już zaproponują te „modele urządzeń”, to oczywiście nie za darmo. I znowu piszą tylko o LTE jako całości. A VoLTE? Czy te przedziały cenowe będą dotyczyły też urządzeń z VoLTE? Czy będą też oferowane urządzenia bez tej funkcji, tańsze, ale takie, które cofną użytkownika do rozmów w technologii z późnych lat ’90?
Skoro z rozmowami głosowymi jest tak dobrze, to dlaczego tylko „ponad połowa” rozmów realizowana jest w VoLTE? Z czego to wynika?
Korzyści dla klienta?
Jakie są w końcu te korzyści, zwłaszcza dla tej „blisko połowy” klientów? 10% większa prędkość internetu mobilnego? Z wdrażaniem LTE były zupełnie inaczej. Tam były realne korzyści – internet mobilny ogromnie przyspieszył, wreszcie stał się użyteczny, a przede wszystkim to STANIAŁ, pojawiły się pakiety z dużą ilością danych do wykorzystania, itp. A tu? Co zyska klient niemający obecnie urządzenia obsługującego w T-Mobile VoLTE i mający to w nosie, bo wszystko działa mu rewelacyjnie? Nową kartę SIM (o ile w ogóle jej będzie potrzebował)? Przy wdrażaniu 3G nikt nie wyłączał 2G, zaś przy wdrażaniu LTE nikt nic nie wyłączał dla użytkowników z urządzeniami 3G. A telefonię analogową Centertela wyłączono gdy prawie nikt z niej nie korzystał.
Trzeba jasno powiedzieć też o złych stronach
Napiszę wprost o tym, o czym T-Mobile celowo(?) starał się nie mówić – o wadach. A są. Proponuję wszystkim klientom mającym telefony z obsługą 3G (generalnie wszystkie dostępne na rynku smartfony i spora część telefonów klasycznych) i korzystających z dobrodziejstw doskonałej jakości rozmów w jakości HD Voice przełączyć się w tryb 2G i wykonać kilka rozmów telefonicznych. Tylko głuchy nie zauważy różnicy. A może T-Mobile zamierza wdrożyć tę jakość w sieci 2G? Jeśli tak – może o tym napisze? Pierwszy posypię głowę popiołem. Pochyli się nad klientami dzisiaj nie korzystającymi z VoLTE (często nie ze swojej winy) inaczej niż tylko wciskając im nowe i droższe urządzenia? A tak w ogóle to po tej operacji rachunki klientów wzrosną, czy spadną? Bo po wdrożeniu LTE ceny za internet spadły drastycznie, zaś urządzenia do LTE nie były jakoś wyraźnie droższe.
T-Mobile powinien odpowiedzieć uczciwie i wprost na pytanie – czy klienci pozbawieni zasięgu 3G i niemający urządzeń pozwalających na korzystanie z VoLTE w T-Mobile zyskają swobodny i powszechny dostęp do rozmów w jakości HD Voice? Jeśli nie to też trzeba powiedzieć im jasno, że z najważniejszą funkcją telefonu – dzwonieniem – będzie dla nich zauważalnie gorzej. A jedyną alternatywą jest zaproponowanie nowych urządzeń w salonach. Te z VoLTE będą wyraźnie droższe!
Wyłączenie 3G słuszne, ale dzieje się to za szybko!
Zanim operator zdecyduje się na wyłączenie 3G, mając naprawdę na uwadze troskę o klienta, powinien powszechnie udostępnić to, o co tak naprawdę chodzi – VoLTE. Skoro T-Mobile tak się chwali procentami, to powinno to być właśnie te 97%. Ale nie 97% transmisji danych w technologii LTE, a 97% rozmów głosowych wykonywanych w VoLTE. I kropka.
Moje zdanie na ten temat jest – co chyba widać po tym wpisie – surowe (najdelikatniej mówiąc). No chyba, że coś się zmieni. Wtedy napiszę drugi wpis, o prawdziwych zaletach, dla wszystkich.
O wyłączeniu przez T-Mobile sieci 3G można przeczytać tutaj >>.
Wpisy w sekcji BLOG są prywatnymi opiniami Autora.
Zainteresowany sekcją “blog”? Zajrzyj tutaj >>. Więcej informacji o telekomunikacji można znaleźć również na naszym Facebooku oraz Twitterze.
Źródło/Fot: T-Mobile / wł
Po pierwsze, „obsługują !ZARÓWNO! LTE jak i VoLTE” czyli obsługują i to i to jednocześnie! Co do tematu wpisu to nie powinni wyłączać 3G póki udział VoLTE nie będzie miał te 95%. Kilka procent zawsze stanowią ludzie, którym to nie przeszkadza i będą korzystać ze swojego telefonu, aż ten się rozleci, albo całkowicie straci możliwość łączenia z siecią po likwidacji 2G. Zysk dla LTE po zaadaptowaniu pasma 900 MHz jest śmieszny zwłaszcza, że tak jak napisałeś w ciągu najbliższych lat większość mobilnego internetu przeżuci się na 5G. Operatorzy w wyłączeniu 2G i 3G widzą wyłącznie swój zysk, czyli głównie redukcję… Czytaj więcej »
Dzięki za komentarz. We wpisie starałem się zwrócić uwagę na korzyści, których doświadczy tu klient końcowy. Okazuje się, że albo tych korzyści praktycznie nie ma, albo nawet wręcz przeciwnie – dla części klientów jest to – przynajmniej na ten moment – strata. Skoro już zaś jest mowa o „kosztach utrzymania”, i „energooszczędności” to zmiany takie powinny być z korzyścią dla klienta chociaż pod względem finansowym. Tak jak było z wprowadzeniem wydajnej technologii LTE (tańszy internet mobilny,większe limity danych, a nawet „bezlimity”). Tymczasem usuwa się ze stacji starsze technologie (bo zaczęto od LTE2100), natomiast pod przykrywką wątpliwej sieci 5G tylnymi drzwiami… Czytaj więcej »
Rozumiem z tego że będzie ogólnie dostępne VOLte na lte. Również w roamingu Może i na 5G rozmowy będą czymś normalnym. Jeżeli tak to super. Jest jedno ale. zawsze może się zdarzyć brak zasięgu 4G a dopóki standardem nie będzie VOLte to zasięg LTE musi być mniejszy niż 2G ponieważ w innym przypadku telefon nie miałby na co zrzucić rozmowy
Polska nadal traktowana jest jak kolonia. Polaczkom wciśnie się abonamenciki z super telefonami na siłę bo przecież miła konsultantka zadzwoni i stwierdzi, że chciałby Pan/Pani rozmawiać w lepszej jakości prawda? Na zachodzie taka praktyka operatora byłaby NIE DO PRZYJĘCIA. Byłyby protesty klientów plus interwencja regulatora. A u nas? Ciemny lud wszystko kupi, a urzędy będą siedzieć cicho bo taki jest prykas z góry bo zbliża się mozolnie aukcja na 5G (a kasa państwową świeci pustkami skoro zła Unia nie daje kasy).
W co z paździerzem o nazwie Heyah, w tym ofertą Heyah01? Ponoć ta podsieć nie obsługuje 5G, a także VoLTE?
Tej dyskusji mogłoby nie być – gdyby kilkanaście lat temu podczas standaryzacji LTE nie pominięto transmisji głosu. A tak przechwalano się marketingowo faktycznie wyższymi prędkościami, a sprawa transmisji głosu była pomijana. Obudziliśmy się teraz z ręką w nocniku. 😉 I to dosłownie. Będzie zdziwienie czemu jakość rozmów spadła jak T-Mobile wyłączy 3G. Klienci całkowicie nieświadomi. Pytam „Czy twój telefon obsługuje rozmowy przez LTE, bo 3G już wyłączają?” – „Tak, oczywiście, mam telefon z LTE.”. A tam jakiś jeden z pierwszych LTE bez VoLTE. A co jest najgorsze? Z 5G jest tak samo! VoNR w powijakach, nawet niektóre telefony przełączają rozmowy… Czytaj więcej »
„Obecnie klienci korzystają przede wszystkim z sieci LTE i 5G, w których przesyłanych jest 97% wszystkich danych wykorzystywanych przez klientów.” To wynika z prostego faktu, że transfer w 4G czy pseudo-5G jest po prostu szybszy. W ciągu 1 minuty użytkownik ściągnie więcej danych w tych technologiach niż będąc w zasięgu 3G. Dlatego właśnie ludzie rzadko używają 3G do Internetu – w obecnych czasach (strony internetowe z mnóstwem obrazków i pełno aplikacji w komórce wymagających dostępu do internetu), 3G się po prostu nie sprawdza. Ale to wcale nie oznacza, że ludzie nie używają go do rozmów telefonicznych! „Ponad połowa rozmów telefonicznych… Czytaj więcej »
Ale ja naprawdę nie widzę problemu. Po co go szukać skoro go nie ma. T-Mobile podejmuje dobry krok, stanowczy i radykalny tak jak powinno się to robić. Jeśli się będą cackać z tym przez kilka lat to nigdy nie wyłączą. Jeśli komuś to nie odpowiada bo nie chcęezmieniać telefonu, to niech po prostu zmieniam operatora – nic prostszego 💁 nie ma co robić gównoburzy. Owszem, decyzja może być dla co niektórych kontrowersyjna, ale to nie powód żeby negować działania operatora. W Polsce mamy też inne sieci. Jeśli ktoś chce pozostać przy starej technologii przechodzi do ofert na sieci Plusa czy… Czytaj więcej »
Wymien prosze telefony ktore maja 5cc i routery, ktore niby na tej zmianie az tak zyskaja? Srednia polka to generalnie max 3cc w low end to 2cc. Wysoka i top routery jak b818 to max 4cc.
Nie ma co robić burzy ? Mam nowoczesny telefon z Volte i z Lte i straciłem wszystko połączenia ,Smsy i msy w jakim mieście mieszkasz ? Bo ja na wsi i nie mam zasięgu cudownego lte i 3g dawało mi połączenie i jedyną radę jaką dostałem od T. Mobile to odejść od nich
W Niemczech wyłączono 3G w tamtym roku i jest tragedia rozmowy tylko w 2G na polskich kartach SIM
Szybkie pytanie. Mam telefon NOKIA 3210, karta Tak-Tak, nie używam internetu przy pomocy telefonu. Czy mój telefon nadal będzie działał. Chodzi wyłącznie o rozmowy i sporadycznie SMS-y. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Przepraszam, wkradła się pomyłka. Mój telefon to NOKIA 5230, pozostałe sprawy jak wyżej. Dziękuję.
Póki będzie działać 2G (GSM) to wszystkie najstarsze telefony także będą w pełni sprawne (połączenia głosowe, SMS, MMS, internet w technologii EDGE).
Mój telefon w ogóle nie loguje się do 3g tmobile. Rozmowy od razu zrzuca do gsm, ustawienie na sztywno 3g w telefonie = telefon zalogowany do gsm. Na plus: działa hd voice w gsm. Na minus: podczas używania internetu (lte) często i gęsto ludzie nie mogę się do mnie dodzwonić 'abonent niedostępny’ i po rozłączeniu się sms, że próbowano się dodzwonić.