Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na dobre wziął się za operatorów komórkowych. Po karze dla T-Mobile za pobieranie dodatkowych opłat bez wyraźnej zgody klientów (więcej o tym >>) mamy kolejne – dla Plusa i Cyfrowego Polsatu oraz Orange.
15 mln zł kary dla sieci T-Mobile w styczniu b.r. to nie koniec. UOKiK na poważnie wziął się za operatorów i nakłada kolejne wielomilionowe kary za stosowanie praktyk, które zdaniem Urzędu są niedozwolone. 1 lutego b.r. UOKiK nałożył ponad 40 mln zł kary dla Plusa i Cyfrowego Polsatu za reklamy wprowadzające klientów w błąd, Orange zaś został ukarany kwotą blisko 30 mln zł za przedłużanie umów klientom o wiele miesięcy bez ich wyraźnej zgody. W styczniu b.r. ukarany został T-Mobile za pobieranie dodatkowych opłat, również bez wyraźnej zgody klientów.
Jeśli chodzi o spółki Plus i Cyfrowy Polsat do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów napływały skargi konsumentów dotyczące dwóch kampanii reklamowych ofert smartDOM i Power LTE. Jest to pakiet usług Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu. Skargi dotyczyły reklam prezentowanych latem 2014 roku w prasie, mediach elektronicznych i na bilboardach hasłem Power LTE – Internet LTE bez limitu danych. Następnie, przed Bożym Narodzeniem, spółki emitowały reklamy telewizyjne, które sugerowały, że pakiet usług wraz ze smartfonem, tabletem i telewizorem można uzyskać za 61 zł miesięcznie.
Klienci skarżyli się do UOKiK, że zostali wprowadzeni w błąd. Pokazują to przykłady:
- Niestety, mniej więcej po miesiącu użytkowania internetu okazało się, że posiada on limity danych po przekroczeniu których internet znacząco spowalnia.
- Za tablet i telewizor trzeba dodatkowo i to dużo płacić, a hasło w telewizji wskazuje, że za tę kwotę jest wszystko.
Postępowania Urzędu wobec obu spółek potwierdziły te sygnały. Rzeczywiste warunki promocji Power LTE ograniczały zarówno wielkość transferu (pakiety danych), jak i prędkość transmisji danych po wykorzystaniu pakietu, nawet do 32 kb/s. Konsument nie mógł też kupić pakietu usług telekomunikacyjnych ze smartfonem, tabletem i telewizorem za cenę 61 zł miesięcznie. W rzeczywistości oferta obejmowała tylko cenę za świadczoną usługę, a za sprzęt trzeba było zapłacić dodatkowo.
– Zakwestionowaliśmy wprowadzanie w błąd w reklamie usług telekomunikacyjnych i sprzętu elektronicznego. Praktyki obu spółek mogły spowodować straty finansowe u tych konsumentów, którzy zdecydowali się zawrzeć umowę w ramach promocji smartDOM i Power LTE. Nasze postępowania wykazały, że rzeczywiste warunki oferty różniły się od tych prezentowanych w reklamach. Oczywiście, reklama może przybierać różne konwencje, m.in. uproszczenia czy żarty. Nie może jednak wprowadzać w błąd co do oferty przedsiębiorcy – wyjaśnia Marek Niechciał, Prezes UOKiK.
Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Prezes UOKiK nałożył kary finansowe w łącznej wysokości 40,4 mln zł (30,7 mln zł na Polkomtel i 9,7 mln zł na Cyfrowy Polsat).
Ponadto Prezes UOKiK nakazał Cyfrowemu Polsatowi i Polkomtelowi emisję ogłoszeń o wprowadzeniu konsumentów w błąd. Przez 30 dni mają być emitowane w telewizji, po 5 razy dziennie w paśmie wieczornym. W ogłoszeniach tych spółki mają obowiązek poświęcić każdemu z naruszeń co najmniej po 15 sekund. Decyzje Urzędu obie spółki mają zamieścić na swoich stronach wraz z linkiem w górnej części strony głównej.
W przypadku Orange zakwestionowana przez UOKiK praktyka polegała na automatycznym przedłużaniu umów o kolejny czas oznaczony w sytuacji braku działania ze strony konsumenta. Jeżeli przed zakończeniem kontraktu klient nie podjął żadnych działań, przekształcała się ona w kolejną umowę zawartą na czas oznaczony. Było to 6 miesięcy w przypadku Neostrady oraz 12 miesięcy lub 24 miesiące w przypadku pozostałych usług stacjonarnych. Konsumentom, którzy wypowiedzieli ją przed upływem tego czasu, były naliczane wysokie kary.
Orange Polska nie zawsze jasno informował klientów o tym, co mogą zrobić, aby uniknąć automatycznego przedłużenia abonamentu. Nieprecyzyjne były też informacje przekazywane przez konsultantów w ramach telefonicznych rozmów w celu utrzymania abonentów. Padały w nich stwierdzenia takie jak: kończy się Panu umowa wraz ze wskazaniem daty rzekomego zakończenia. W rzeczywistości kontrakt nie ulegał rozwiązaniu, lecz przechodził na kolejny czas oznaczony.
– Przedłużenie umowy przez abonenta na kolejny czas oznaczony powinno być świadomie i swobodnie przez niego wybierane. Dlatego telekom powinien jasno i rzetelnie poinformować konsumenta o możliwościach przedłużenia kontraktu – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Zakwestionowana praktyka może trwać w stosunku do umów zawartych (lub przedłużonych) co najmniej od listopada 2010 r. Długotrwały charakter oraz jej znaczny zasięg miały wpływ na wysokość kary finansowej nałożonej na spółkę. Wyniosła ona blisko 30 mln zł.
Oprócz kary finansowej, Prezes Urzędu zdecydował o rekompensacie publicznej wobec konsumentów dotkniętych skutkami niedozwolonej praktyki. UOKiK zobowiązał Orange Polska do zwrotu byłym abonentom opłat za przedterminowe rozwiązanie automatycznie przedłużonej umowy. Spółka musi również umożliwić aktualnym abonentom wypowiedzenie bez żadnych konsekwencji tak przedłużonych umów. Orange Polska poinformuje o tym klientów na stronie www.orange.pl oraz w listach.
Operatorzy nie zgadzają się z zarzutami i oczywiście odwołali się. My zaś czekamy na kolejne tego typu decyzje UOKiK. Na łamach MVNO-GSM.PL wielokrotnie alarmowaliśmy o przynajmniej dyskusyjnych i kontrowersyjnych praktykach stosowanych nagminnie przez operatorów komórkowych. Czas bezkarności dobiegł końca.
Źródło/Fot: UOKiK, wł